Dziś deszcz i wiatr... cudownie jest mieszkać na poddaszu..szczególnie w burzę:) ogromne krople wygrywają wiosenne melodie, wiatr wygwizduje coś między drzewami a grzmoty rytmicznie uderzają jakby ogromne bębny wybijały podniebny rytm. W taką pogodę dobrze jest nie wystawiać nosa zza progu. Koty śpią cały dzień.a jak nie śpią mruczą sobie coś pod nosem..wprowadzają mnie w błogi senny klimat. Kolorem w tym szarym dniu świecą truskawki... przepyszne..znikają w mgnieniu oka..do zdjęcia zostały jedynie szypułki :). Jak już pisałam bielona ławka jest w trakcie robienia..w lewym dolnym rogu dębowe zwieńczenie. Już nie mogę się jej doczekać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz