piątek, 21 maja 2010

Dziś kolejny moment przełomowy w wykonczeniu domu. Od ponad roku wspolnie z Tż'em i kotem Anatolem mieszkamy w domku pod lasem. Jest to dom dwurodzinny. na dole mieszkają Teściowie zaś górę ,poddasze okupujemy my. W skład naszego terytorium wchodzi kiszkowaty hol, dość duży salon z aneksem kuchennym i tarasem (nad garażem), dwa pokoiki (z których mamy zamiar wydzielić garderobę) i łazienka. Jedynym miejscem w którym aktualnie funkcjonujemy w naszym mieszkanku jest fioletowy pokoik, pełniący funkcję wsztskich innych pomieszczeń niezbędnych do życia..:) (poza łazienką do której biegamy po schodach na dół) I dziś w koncu nadszedł dzień kiedy prace idą dalej..wylewka w łazience..poza fioletowym pokoikiem i tarasem gdzie ułożone są płytki nawierzchnią podłogową jest rozmachany łopatą, z ułańską fantazją...... beton, także taka wylewka to poważna sprawa :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz