czwartek, 9 września 2010
Remonty pełną parą...i choć priorytety się mnożą ..kaloryfery, zawory, rurki, wkręty, obejmy, to dobrze się wyspać jest jednak najważniejsze dlatego postanawiamy z Ulubionym przemalować nasz pokój-ponurak na jasno-szaro..ze zgniłej śliwki do surowej szarości..na pewno pokoju zrobi nam się dużo więcej a światło będzie miało się wreszcie gdzie podziać. Na dobry koniec dnia kilka wspomnień z minionych wakacji..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz